Redakcji portalu www.wielkawyspa.com.pl udało się dotrzeć do autora graffiti „Wielka Wyspa – zielone płuca Wrocławia” i porozmawiać z nim. Nie chciałby jednak przedstawiać się z imienia i nazwiska, a prosił żeby podpisać go jako Kasai. Przeczytaj o autorze i celu powstaniu tego graffiti.
Redakcja: Jesteś fanem Śląska Wrocław?
Kasai: Tak.
R: Ile trwa wykonanie jednego graffiti, takiego jak to „Wielkiej Wyspy”?
K: Generalnie cala akcja zajęła ok 2 miesiące, ale to dlatego, że były problemy z uzbieraniem pieniędzy i dlatego, że mogliśmy malować tylko w soboty i niedziele bo wtedy każdy miał czas. Ale gdyby normalnie malować ścianę o takiej powierzchni jak dla Wielkiej Wyspy, to mniej więcej trzy dni czasu są potrzebne.
R: Dużo sprayów wykorzystujesz by wykonać coś takiego, drogi jest to sprzęt?
K: Czy dużo to zależy od powierzchni (wielkość i jakość) no i od tego ile ma być kolorów. Z reguły jedna puszka porządnego,podkreślam porządnego aerozolu kosztuje ok 15 zł.
R: Czy twoi znajomi ze szkoły/studiów wiedzą o twoich malunkach, wiedzą czym się zajmujesz?
K: Tak, wiedzą
R: Do kogo skierowane są twoje obrazy, czy istnieje jakaś docelowa grupa odbiorców?
K: Do każdego. Wiadomo że jak maluję coś dla WKS-u to główną grupa odbiorców są fani i kibice. Ale dobrze jest gdy ktoś z poza tej grupy zauważy to co zrobiłem.
R: Wiadomo, ze malowanie po ścianach budynków jest nielegalne, czy kiedykolwiek miałeś przez to problemy z prawem?
K: Tak, zdarzyło się. Nie chciałbym o tym opowiadać.
R: Jak reagują ludzie, którzy widza cię podczas pracy, zarzucają Ci zanieczyszczanie miasta, czy może chwalą za jego ubarwianie?
K: Różnie. Tyle jest uwag i opinii co ludzi. Mnóstwo.
R: Czym jest dla ciebie tworzenie graffiti, przejawem buntu, rodzajem sztuki, czy po prostu elementem twojego stylu życia?
K: Raczej jest elementem mojego stylu życia.
R: Jesteś w stanie powiedzieć, ile takich grafik juz wykonałeś, dokumentujesz je w jakiś sposób, robisz zdjęcia, sprawdzasz co pewien czas czy nie zostało usunięte, zniszczone?
K: Ciężko policzyć ile wykonałem. Zacząłem malować w ’99. No przez te 10 lat się trochę uzbierało. Tak – większość staram się dokumentować.
R: Masz w najbliższym czasie plany na kolejny malunek, jeżeli tak, to co to będzie?
K: Na razie nie mam planów na następne dzieło.
R: Jakie było przesłanie tego graffiti „Wielka Wyspa”?
K: Przesłanie było bardzo proste – pomysł który narodził się w głowie Pawła Koziołka ma na celu uświadomienie ludziom z okolic Wielkiej Wyspy ze istnieje w tym mieście super drużyna osiągająca dobre wyniki w ekstraklasie. Być może ktoś zobaczy tę ścianę i pomyśli, że warto by było pójść na mecz i wesprzeć w działaniach nasza drużynę. Akurat w tym rejonie mało jest kibiców i rzadko kiedy można zobaczyć kogoś w szaliku Śląska. Mamy nadzieję, że teraz się zacznie to zmieniać.
Zapraszamy do obejrzenia filmu z tworzenia tego niezwykłego dzieła.