35 zakontraktowanych pługopiaskarek czeka już w pogotowiu na pierwszy śnieg we Wrocławiu. Za gotowość do rozpoczęcia odśnieżania miasta (od początku listopada do końca marca), miasto zapłaci w tym sezonie dwóm firmom – WPO Alba i Trans-Formers – w sumie 856 tys. zł, plus 150 tys. zł za każdą akcję ośnieżania. Jej przebieg będzie na bieżąco kontrolowany dzięki nadajnikom GPS zamontowanym w ciężarówkach. Elektroniczne nadajniki informują nie tylko o trasie przejazdu pługów, ale także o położeniu lemiesza i włączonym urządzeniu do rozsypywania piasku i soli.
Ale pługi na ulicach pojawią się dopiero, gdy warunki pogodowe będą naprawdę trudne. W pozostałych przypadkach akcja utrzymania przejezdności ograniczy się jedynie do posypywania solą i piaskiem. Wszystko zależy od założonego standardu odśnieżania. Z ponad 1000 km ulic pod zarządem ZDiUM- u, akcja odśnieżania obejmie około 600 km, w większości w tzw. drugim standardzie. Doświadczenia z ostatnich lat pokazały, że w sezonie zimowym występuje około 50 dni z opadami śniegu – odśnieżanie w takim zakresie jest wystarczające. Nieco więcej pracy wynajęte firmy będą miały w przypadku biegnących przez miasto dróg krajowych, np. ósemki, czyli m.in. al. Karkonoskiej, ul. Ślężnej i Wyścigowej, pl. Wróblewskiego, al. Kochanowskiego, ul. Krzywoustego oraz al. Jana III Sobieskiego. Tu zapewnienie przejezdności jest niezbędne, biorąc pod uwagę natężenie w tych miejscach ruchu tranzytowego.
ZDiUM zakłada także możliwość skierowania sprzętu do udrażniania osiedlowych ulic, to jednak zależy od ilości opadów. Na pewno nie powinno być problemów z parkowaniem we Wrocławiu, w ramach zawartych kontraktów dotyczących tegorocznej Akcji Zima, firmy mają się zająć utrzymaniem 3200 miejsc parkingowych w strefie płatnego postoju, a także ponad półtora tysiącem przystanków, chodnikami i ścieżkami rowerowymi.
Odpowiednie przygotowanie do sezonu zimowego to także obowiązek kierowców, bo w przypadku obfitych opadów śniegu jego usuwanie z ulic musi trwać, nawet kilka godzin. Stąd też apel do kierowców, nawet najlepsze przygotowanie do walki ze śliskimi drogami nie przyniesie skutku, jeżeli jeżdżące po nich auta będą miały letnie opony.