W przeciągu ostatniego tygodnia w ogrodzie zoologicznym na świat przyszło kilku przedstawicieli gatunków zagrożonych wyginięciem w naturze , co jest niewątpliwym sukcesem wrocławskiego zoo.
Jak pierwsza narodziła się piękna samiczka Zebry Hartmanna, której naturalnym środowiskiem są łąki nadbrzeżnych łańcuchów górskich Namibii i południowo-zachodniej Afryki, gdzie jest narażona na wyginięcie.
W przeciągu następnych kilku dni urodziły się trzy samice Oryksa Szablorogiego, dużej pustynnej antylopy, która niegdyś zamieszkiwała tereny Afryki Północnej, a obecnie niestety jest uważana za wymarłą w stanie dzikim. Jednak narodziny trzech młodych antylop oraz informacje, że kolejne samice przygotowują się do porodu poprawia perspektywy tego gatunku.
Również w tym tygodniu na świat przyszedł samczyk Arui libijskiego, który jest podgatunkiem owcy grzywiastej, nazwa nie jest przypadkowa bowiem gatunek ten jest blisko spokrewniony zarówno z owcami jak i kozami, posiada obfitą grzywę i spore rogi sięgające u samców aż 80cm. W naturze, czyli trudnodostępnych terenach górzystych północnej Afryki, niestety jest uznany za zagrożony wyginięciem. Wrocławskie zoo jest jednym z trzech w Europie, obok hiszpańskich ogrodów w Almerii i Barcelonie gdzie można podziwiać owce grzywiaste podgatunku libijskiego.
Już niedługo wszystkie maluchy będą gotowe do wyjścia na wybiegi gdzie będzie można je podziwiać, a naprawdę warto!