Wulkaniczne kłopoty w ZOO

Z powodu głośnej sprawy wybuchu wulkanu o łatwej nazwie Eyjafjallajokull na Islandii nie tylko ludzie mieli problemy z lataniem. Kłopoty dopadły także zwierzęta. Do wrocławskiego Zoo z Francji, Holandii i Hiszpanii miały przylecieć lemurki alaotrańskie, gekony lisciaste i fodie madagaskarskie. Z kolei., miał nas opuścić samiec makaka czubatego, który miał objąć przywództwo w grupie tych małp w ZOO Jersey. Wszystkie te zwierzęta utknęły jednak w kraju pochodzenia i czekały na rozwój sytuacji.

Pełni obaw oczekiwaliśmy przywrócenia ruchu lotniczego nad Europą – mówi prezes Zoo Radosław Ratajszczak – Zwierzęta te miały bowiem trafić do nowego pawilonu fauny Madagaskaru. Gdyby pyły wulkaniczne na dłużej zatrzymały samoloty, otwieralibyśmy pawilon bez niektórych zwierząt. Proszę sobie tylko wyobrazić jakby to wyglądało.

Na szczęście wulkan odpuścił. Zwierzęta bezpiecznie przyleciały i teraz aklimatyzują się do warunków ich nowego domu. Wierzymy, że otwarcie pawilonu „Madagaskar” 12 maja, w środę we wrocławskim ZOO odbędzie się bez żadnych dodatkowych ekscesów.{jcomments on}

Facebook
Twitter
LinkedIn
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

W artykule znajdziesz:

0
Would love your thoughts, please comment.x