Udało się przełamać impas w przygotowaniach do budowy mostu Wschodniego. Po półtora roku wydział środowiska i rolnictwa w magistracie wydał wreszcie decyzję środowiskową i można dokończyć projekt przeprawy.
Przeciwnicy inwestycji przez wiele miesięcy zarzucali wydział środowiska protestami, przez co trzykrotnie dłużej niż zwykle trwało wydanie decyzji. Wreszcie się jednak udało. – Niezmiernie się cieszymy, bo możemy dokończyć projektowanie mostu. Wiemy, jakie elementy musimy uwzględnić, by most był bezpieczny dla środowiska – mówi Piotr Bujnowski, kierownik projektu z Wrocławskich Inwestycji.
W decyzji wydział środowiska określił m.in., gdzie trzeba będzie wybudować ekrany akustyczne. Wskazał lokalizację przejść dla zwierząt. Uznał też, że na moście musi być zamontowane oświetlenie o niskiej wartości promieniowania UV, by chronić nietoperze.
Dokument zawiera kilka stron dokładnych wytycznych, np. jak podczas realizacji prac powinny być zabezpieczone drzewa. Niektóre z nich niestety trzeba będzie wyciąć, ale miasto zostało zobowiązane, by zrekompensować tę szkodę poprzez nasadzenie nowych drzew na powierzchni 1,3 ha.
– Będziemy też musieli zawiesić 150 budek lęgowych dla nietoperzy. Przewidziane są trzy ich rodzaje różniące się konstrukcją i wielkością – mówi Bujnowski. – Dodatkowo musimy przygotować dwa sztuczne miejsca zimowania dla ropuch przy zbiorniku w pobliżu ul. Kazimierskiej. Poza tym po zakończeniu budowy mamy przez trzy lata monitorować śmiertelność nietoperzy i płazów.
Decyzja nie oznacza, że inwestycja nadal nie może być blokowana przez jej przeciwników. Przez miesiąc można ją oprotestować w Samorządowym Kolegium Odwoławczym.