„Dzień dobry Marilyn. Ikony Hollywood w obiektywnie Miltona H. Greene’a” zobaczyło aż 50 tys. osób. – Jesteśmy mile zaskoczeni, że w sezonie wakacyjnym aż tyle zwiedzających zdecydowało się obejrzeć wystawę – mówi Andrzej Baworowski, prezes Hali Stulecia.
Wystawa, na której pokazywane były zdjęcia amerykańskiego fotografa Miltona H. Greene’a, trwała 40 dni. Średnio dziennie odwiedzało ją około 1250 osób, a w ostatni weekend padł frekwencyjny rekord – zdjęcia zobaczyło 5100 osób. Na ekspozycję złożyły się 152 zdjęcia przedstawiające słynną amerykańską aktorkę Marilyn Monroe oraz fotografie innych gwiazd Hollywood. Jej uzupełnieniem była scenografia przenosząca widzów w filmowe klimaty lat 60. ubiegłego wieku. Znalazły się tam aktorska garderoba, elementy wyposażenia planu filmowego, a także różowy Cadillac z roku 1957, była nawet kratka wentylacyjna nawiązująca do słynnej sceny w „Słomianym wdowcu”, gdy wylatujące z niej powietrze unosiło sukienkę boskiej MM. Zwiedzający kupowali pamiątki towarzyszące wystawie – kartki pocztowe, kubki, magnesy, koszulki, torby płócienne i plakaty. Wstęp na wystawę był wolny.
– Wystawa od 17 listopada do 3 grudnia będzie pokazywana w Muzeum Żydów Polskich Polin w ramach Viva Photo Awards 2015 – informuje Andrzej Baworowski. – Kolejną prezentację zdjęć z kolekcji Miltona H. Greena przygotowujemy na 1 lutego 2016. Wystawa potrwa miesiąc, a jej motywem przewodnim będzie moda – zdradza prezes Hali Stulecia.
Kuratorem kolejnej wystawy będzie również Marek Stanielewicz. Punktem wyjścia do opowieści o modzie będzie jedna z sesji zdjęciowych Marilyn Monroe.
– Do czasu, gdy kolekcja nie będzie mieć stałej ekspozycji, będziemy chcieli ją pokazywać zarówno w Polsce, jak i w Europie. Dlaczego nie w Berlinie, Goteborgu czy Moskwie – wymienia Andrzej Baworowski. – Kolekcja Miltona H. Greene’a jest elementem atrakcji turystycznych Wielkiej Wyspy obok Afrykarium, zoo i Hali Stulecia. Już 24 września dołączy do nich plastyczna panorama Lwowa – dodaje.
Hala Stulecia opracowuje koncepcję utworzenia stałej przestrzeni, w której będą pokazywane zdjęcia Greene’a. Znajdzie się ona w podziemiach Hali Stulecia. – Mamy nadzieję, że kolekcja trafi tam w 2018 roku. Na razie jest tam magazyn, ale przebudowany będzie doskonałym miejscem na pokazywanie fotografii.
Pieniądze potrzebne na przebudowę Hala Stulecia chce uzyskać z unijnych funduszy przeznaczonych na infrastrukturę i środowisko. Jest w nich pula przeznaczona dla instytucji wpisanych na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. – Wystąpimy o 40 mln złotych – dodaje prezes Hali Stulecia. – Zależy nam, żeby zdjęcia zawsze były udostępniane zwiedzającym za darmo lub za niewielką opłatą.