Demontaż ogrodzenia boiska w Parku Nadodrzańskim

Posiadanie ogólnodostępnego boiska trawiastego to nieoceniona korzyść dla lokalnej społeczności. Tego typu obiekty sportowe nie tylko sprzyjają aktywności fizycznej, ale również stanowią miejsce spotkań i integracji mieszkańców. Bezpłatne boiska dają możliwość uprawiania sportu wszystkim, bez względu na wiek, status społeczny czy finansowy, co przyczynia się do zwiększenia ogólnej kondycji fizycznej i poprawy zdrowia. Ważnym aspektem jest także to, że takie obiekty nie są barierą finansową dla mieszkańców, co czyni je dostępnymi dla wszystkich. Dbanie o ich jakość i otwartość to inwestycja w dobro wspólne.

Likwidacja płotu w Parku Nadodrzańskim

W ostatnim czasie, bez wcześniejszych, szerszych informacji pojawił się temat likwidacji ogrodzenia wokół boiska w Parku Nadodrzańskim, który wzbudził zainteresowanie mieszkańców. Zrobiłem rozeznanie w tej sprawie, kontaktując się z przedstawicielami Rady Osiedla Biskupin – Sępolno – Dąbie – Bartoszowice zarządem zieleni miejskiej (ZZM). Okazało się, że kwestia ta była omawiana już około pół roku temu, gdy ZZM wysłał do Rady Osiedla pisma z prośbą o opinię. Niestety, nie otrzymano ze strony Rady Osiedla żadnego odzewu.

Co jest powodem działań?

Problemem, który zgłaszali mieszkańcy, była nielegalna działalność na boisku. Z relacji lokalnej społeczności wynikało, że na terenie boiska prowadzona była szkółka dla psów, która funkcjonowała bez odpowiednich pozwoleń. To spowodowało wzrost liczby zgłoszeń do ZZM z prośbą o rozbiórkę ogrodzenia, które miało uniemożliwić kontynuowanie tej działalności.

Dodatkowym argumentem była kwestia złego stanu technicznego samego ogrodzenia. Metalowe elementy były zardzewiałe, co stwarzało zagrożenie dla dzieci i dorosłych korzystających z parku. Mieszkańcy obawiali się, że zaniedbana infrastruktura mogłaby doprowadzić do poważnych wypadków. Likwidacja płotu miała więc na celu nie tylko zapewnienie większej przestrzeni dla lokalnych użytkowników boiska, ale także zwiększenie bezpieczeństwa.

Co ciekawe, cała sytuacja pokazuje pewne typowo polskie podejście do spraw publicznych. Zamiast zająć się problemem od razu, czekano aż sytuacja stanie się na tyle poważna, że nie dało się jej już ignorować. Brak szybkiej reakcji ze strony władz, zarówno w kwestii złego stanu technicznego, jak i nielegalnej działalności, jest przykładem na to, że często działania naprawcze są podejmowane dopiero w momencie eskalacji problemu.

Co dalej? Są już plany

Jak udało mi się dowiedzieć, nie ma w planie likwidacji boiska. Jak informuje Marek Zalewski z Rady Osiedla, w miejsce starego płotu, mają powstać nowoczesne piłkochwyty. Boisko ma być otwarte i wciąż dostępne dla mieszkańców.

Oby ten proces stał się wzorem dla innych inicjatyw związanych z zielenią miejską. Być może w dalszym terminie coś pozytywnego stanie się również z kortami tenisowymi.

Facebook
Twitter
LinkedIn
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

W artykule znajdziesz:

0
Would love your thoughts, please comment.x